
Nie tylko ofiarom wypadków drogowych należy się zadośćuczynienie za doznaną w wyniku tego zdarzenia krzywdę.
Często do naruszenia dóbr osobistych dochodzi także w innych okolicznościach. W niniejszym artykule zajmiemy się tematem, który niestety dość często pojawia się na sadowych wokandach. Tj. sytuacja, gdy doszło do naruszenia dóbr osobistych poprzez opublikowanie intymnych zdjęć.
Jakie w takiej sytuacji przysługuje zadośćuczynienie?
Jeżeli chodzi wysokość zadośćuczynień przyznawanych przez sądy, orzecznictwo jest bardzo bogate i kwoty zadośćuczynień za szkodę doznaną w wyniku poszczególnych deliktów mogą być bardzo różne, zarówno kilkutysięczne jak i ponad stutysięczne. Wypada więc dokonać pewnej analizy porównawczej. Np. kwota ok. 20 000 zł. jest częstokroć przyznawana jako zadośćuczynienie za śmierć osoby bliskiej, w przypadku dorosłych krewnych osoby zmarłej, np. dzieci bądź rodzeństwa. Jeżeli zaś chodzi o rangę dobra prawnego podlegającego ochronie, z pewnością krzywda po śmierci osoby bliskiej jest daleko głębsza niż krzywda wynikająca z publikacji zdjęć, nawet nagich, tym bardziej iż krzywda jest nieudowodniona bądź słabo udowodniona.
Chciałbym tu przywołać wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 października 2008 r., (sygn. akt: IACa 494/08). W sprawie tej również chodziło o publikację „rozebranych” zdjęć bez zezwolenia powódki. Wystąpiła ona z tego tytułu o zadośćuczynienie w kwocie 20 000 zł. jednakże sąd zasądził kwotę 5000 zł., co zostało utrzymane w wyroku apelacyjnym. W uzasadnieniu wyroku apelacyjnego stwierdzono, że sąd I-szej instancji uznał kwotę 20 000 zł. za wygórowaną i wskazał, że co prawda „ … powódka została narażona na szereg niepochlebnych uwag na jej temat, ale z tej przyczyny nie nastąpiły żadne wyraźne konsekwencje: publikacja nie spowodowała niemożności awansowania czy sugerowanego rozstania z narzeczonym”.