Na naszych oczach zmienia się struktura demograficzna Polski, coraz więcej cudzoziemców i imigrantów trafia także na wokandę sądową. Niektórzy z mieszkających w naszym kraju obcokrajowców trochę mówi po polsku.
Kiedy natomiast sąd powinien powołać tłumacza języka obcego ?
Zgodnie z art. 5 §1-2 ustawy – prawo o ustroju sądów powszechnych, osoba taka ma prawo do bezpłatnego korzystania z pomocy tłumacza; przy czym o jego przyznaniu orzeka Sąd tej instancji, w której sprawa się toczy. Wskazać należy, że podejmując decyzję w tym przedmiocie, Sąd powinien mieć
na względzie, iż podstawą odmowy nie może być sama możliwość porozumienia się
z obcokrajowcem w języku polskim, ale uzasadnione przekonanie, że osoba
ta dostatecznie rozumie także znaczenie podstawowych wyrażeń prawnych (A. Górski [w:] S. Dąbrowski, B. Godlewska-Michalak, K. Gonera, J. Kremer, A. Łazarska, G. Ott, J. Sawiński, Z. Strus, A. Górski, Prawo o ustroju sądów powszechnych. Komentarz, Warszawa 2013, art. 5).
Zgodnie zaś z wyrokiem Sądu Okręgowego w Kaliszu: „ustanowienie tłumacza służyć ma przede wszystkim temu, by działania procesowe podejmowane przez sąd były dla osoby nieznającej języka polskiego zrozumiałe,
a także by miała ona realną (faktyczną) możliwość udziału w postępowaniu, wyrażającą się w aktywnym kształtowaniu przez stronę postępowania swojej sytuacji procesowej” (Wyrok SO w Kaliszu z 6.11.2014 r., V Pa 42/14, LEX nr 1889299).