
Co prawda roszczenie o zadośćuczynienie za śmierć osoby bliskiej w polskim porządku prawnym znalazło się dopiero przed kilkunastoma laty, to jednak obrosło już odpowiednią dozą orzecznictwa sądowego.
Dodać należy, iż o ile jeszcze kilka la temu toczyły się dyskusje na temat zasadności wprowadzenia tej regulacji, to obecnie już sędziowie, prawnicy czy adwokaci zgodni są co do tego, iż osobie poszkodowanej , której najbliższy zginał w wyniku wypadku komunikacyjnego lub innym zawinionym przez osobę trzecią zdarzeniu należy się odpowiednie zadośćuczynienie.
W jaki sposób w takiej sytuacji należy wyliczyć wysokość zadośćuczynienia? Lub inaczej, co wpływa na ustalenie wysokości zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej?
„Przyjmuje się, że podstawową funkcją zadośćuczynienia jest funkcja kompensacyjna. Suma pieniężna przyznana z tego tytułu ma przede wszystkim wynagrodzić i złagodzić cierpienia fizyczne oraz psychiczne poszkodowanego oraz utratę radości życia. Ma ponadto ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, i w ten sposób doprowadzić choćby do częściowego przywrócenia równowagi, która została zachwiana przez sprawcę czynu niedozwolonego (vide: A. Śmieja [w:] System prawa prywatnego. Tom 6. Prawo zobowiązań – część ogólna red. A. Olejniczka. Warszawa 2009, s. 702-703)”
W orzecznictwie podkreśla się z kolei, że wysokość zadośćuczynienia nie może stanowić kwoty symbolicznej, lecz powinna przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 8 listopada 2005 roku, I ACa 329/2005).
Jak podkreślił Sąd Okręgowy w Poznaniu ( a więc Sąd będący druga Instancją dla Sądu Rejonowego w Wrześni) w jednym z swoich orzeczeń:
„Wysokość zadośćuczynienia należy określić z uwzględnieniem okoliczności konkretnej sprawy.
W szczególności ma ono uwzględniać:
rozmiar doznanej przez poszkodowanego krzywdy
w tym nasilenie cierpienia
czas jego trwania.
Czynniki te zależą zwykle od wieku poszkodowanego,
jego osobistej sytuacji,
a także tego, czy wyrządzona krzywda
ma charakter odwracalny i przemijający
czy też trwały.
Niewątpliwie w przypadku naruszenia dobra osobistego w postaci więzi rodzinnej, gdy członkowie tej rodziny żyją zgodnie i są ze sobą mocno związani, śmierć jej członka może stanowić dla innych członków rodziny duży wstrząs, co może rodzić ogromne cierpienia psychiczne.
Krzywda ta ma charakter trwały, jej skutków nie da się już odwrócić. Rozmiary krzywdy są tym większe, im mocniejsza była więź pomiędzy członkami rodziny.”