Brak uszczerbku na zdrowiu a prawo do zwrotu kosztów leczenia i utraconego zarobku

      

Radca prawny Bartosz Kowalak – prowadzi sprawy o odszkodowanie

   Prowadziłem ostatnio sprawę sadową przeciwko zakładowi ubezpieczeń ( co prawda nie w Wrześni, ale w jednym z okolicznych sądów), której przedmiotem był wypadek komunikacyjny.

         W skutek tego wypadku klientka nie doznała może jakiegoś poważnego uszczerbku na zdrowiu, ale podejrzewano u niej pęknięcie kręgosłupa.

         Podjęła ona w związku z tym leczenie i intensywną rehabilitację- koszty, których w dużym zakresie wydatkowała z swojego portfela. ( Jak wygląda leczenie i terminy w NFZ wszyscy wiemy).

         W toku sprawy biegły ustalił, iż nie doszło do złamania kręgosłupa, lecz jedynie do zbicia tkanek miękkich – tzw. uraz biczowy kręgosłupa. Nie wystąpił także trwały uszczerbek na zdrowiu.

Sąd I Instancji a proiori uznał, iż skoro wypadek komunikacyjny nie wiązał się z trwałym uszczerbkiem na zdrowiu, to tym samym wszelkie koszty związane z weryfikacja stanu zdrowia i leczeniem nie są związane z wypadkiem?

Z takim stanowiskiem nie sposób było się zgodzić.

Pytanie jakie zatem należałoby sobie zadać, to czy powódka gdyby nie wypadek komunikacyjny poniosłaby te koszty, które zostały wskazane w pozwie?

Czy powódka uzyskałaby zwolnienie z pracy i utraciła cześć zarobku?

Czy powódka poniosłaby koszty związane z zdjęciami rtg, czy rezonansem?

Czy powódka uczęszczałaby na zlecona w związku z wypadkiem rehabilitacje?

Odpowiedz na to pytanie jest negatywna. Powódka do dnia wypadku nie leczyła się i nie miała wiedzy o rzekomej swojej chorobie.

Co za tym idzie oczywistym jest, iż nawet gdyby ustalić zerowy uszczerbek na zdrowiu, to i tak osoba, która przeżyła wypadek komunikacyjny miała prawo do weryfikacji swojego stanu zdrowia.

Zwłaszcza, iż leczenie to nastąpiło bezpośrednio po wypadku komunikacyjnym.

Powódka poniosła wskazane w uzasadnieniu pozwu wydatki kierując się zaleceniami lekarzy prowadzących, którzy w tamtym czasie oceniali, że u poszkodowanej na skutek zdarzenia z dnia 6 lipca 2012 r. doszło do złamania trzonów Th10 i Th11 oraz przepukliny jądra miażdżystego L5-S1. Powódka nie ustalała wszak samodzielnie planu leczenia i ponosiła koszty leczenia i dojazdów do placówek medycznych zgodnie z przekazanymi jej informacjami. Trudno zatem uznać, że wydatki te pozostają bez związku ze zdarzeniem. – gdyby nie wypadek, powódka nie byłaby narażona na poniesienie tego rodzaju kosztów.

Sformułowane powyżej rozważania można również odnieść do roszczenia o utracony przez powódkę zarobek. Powódka po wypadku komunikacyjnym korzystała ze zwolnień lekarskich zgodnie z zaleceniami specjalistów i nie mogła w tym czasie wykonywać pracy zarobkowej. Utrata zarobku stanowi zatem konsekwencję wypadku, skoro dolegliwości zdrowotne ujawniły się dopiero po jego wystąpieniu.

Podkreślić raz jeszcze należy, iż nawet brak stwierdzenia uszczerbku na zdrowiu w wyniku wypadku komunikacyjnego nie oznacza, iż nie było koniecznym sprawdzenie stanu zdrowia u powódki – z czym wiązały się konkretne koszty. Zwłaszcza, iż leczący ją wówczas lekarze wskazywali na konkretne konsekwencje wypadku w obszarze jej tanu zdrowia.

Potrzebujesz porady prawnej?

Zaufaj Kancelarii i pozwól sobie pomóc lub doradzić!

Skontaktuj się z Kancelarią już dziś!